raz na jakiś czas trzeba zostawić Skandynawię, by zajrzeć w inne, równie ciekawe rejony świata. jedziemy do Londynu. choć w zasadzie tam powracamy, bowiem już gościliśmy we wschodniej jego części, a innym razem w zachodniej. obie były interesujące.
tym razem mamy do czynienia z typem wnętrz, które onieśmielają swoją doskonałością. doskonałością, która jest bardzo starannie wypracowana. oto projekt wnętrza doprowadzony do ideału, który, i owszem wygląda bosko na zdjęciach, ale jest raczej niepraktyczny. wnętrze tak piękne, że aż niedostępne i w zasadzie tylko do podziwiania niczym dzieło sztuki. choć może się mylę.
ten londyński loft wydaje się być pięknym obrazem. zarówno całość, jak i poszczególne przestrzenie. przyjrzyjcie się jak harmonizują ze sobą tonacje kolorystyczne ścian, mebli, wyposażenia wnętrz, z jakim smakiem dobrano przedmioty.
za aranżację wnętrz odpowiedzialny był Marc Peridis, projektant i właściciela galerii 19 Greek Street, która łączy w sobie galerię sztuki współczesnej i designu. to wiele już nam wyjaśnia: estetyczna świadomość, znajomość rzeczy, artystyczne wybory. jako projektanta wyróżnia go kolor, eklektyzm i ekscentryzm. jak oznajmia na swojej stronie: „zwyczajnie na pewno nie będzie”. a także: „uważamy wnętrza za pewien rodzaj poezji, gdzie opowiadanie historii poprzez meble jest zręcznie zgrane z formą pejzażu, pełnego ciekawości i emocji”.
jak wam się podoba ta opowieść?
fot. revistaad.es
loft mieści się w Soho. wcześniej był siedzibą St. Martins School of Art, w której studiował niegdyś Peridis, obecnie budynek przekształcono w apartamenty.
I like design na facebooku – zapraszam.