pogoda wciąż nas rozpieszcza: ciepło, słońce, wakacyjne klimaty. bardzo ciepły wrzesień. ale rzeczywistość jest taka, że wakacje się skończyły, wróciliśmy do pracy, do szkoły. może pora powrócić też na bloga? będę tu zaglądać co jakiś czas z nowymi postami. tak sobie postanowiłam. ponieważ cały czas mam nadzieję, że jeszcze ktoś nadal jest tu ze mną.[…]
Archiwum
niewidzialna technologia
czy najważniejsze to zostać wiernym/wiernej sobie? tak, choć to niełatwe. tak, choć to ja zmienia się nieustannie pod wpływem nowych ludzi, spotkań, wrażeń, w miarę upływu czasu. nie będę więc oglądać się na to co teraz w trendach, pozostanę wierna sobie. choć jestem już kimś innym niż ta dziewczyna, która zaczynała nieśmiało pisać bloga. ale[…]
ucieczka do lasu
czy to prawda, że we wnętrzach boazeria wraca do łask? tak mówią. i może coś w tym jest, bo skoro w modzie ciągłe powroty to i we wnętrzach. nieustanny recykling pomysłów, treści… lata 60., 70., 80 i 90. choć tak naprawdę to tylko rzecz gustu, wybór estetyczny, a może i praktyczny właściciela wnętrza. ale jeśli[…]
wapienny dom z Gotlandii
dzień dobry w nowym roku! tak sobie pomyślałam, że pokażę jeszcze jeden piękny szwedzki dom. co Ty na to? dom jest na Gotlandii, w południowej części wyspy, w miejscowości Sudret. pochodzi z XIX wieku. jego właścicielką jest Malin Glemme, która wraz z dziećmi i znajomymi spędza tu całe lato. ma tu spokój, bliskość morza i[…]
Tasmania na wakacje
Tasmania. tam się wybieramy, by zobaczyć pewien domek letniskowy. jesteśmy 240 kilometrów od południowego wybrzeża Australii, po drugiej stronie globu, na drugim końcu świata, w niewielkiej wiosce Weymouth. w małym białym domku, w otoczeniu pięknych dzikich plaż, swoje miejsce znaleźli Di i Anthony. na co dzień mieszkają w Launceston, drugim co do wielkości mieście Tasmanii[…]