wyspy Bahama czy Paryż?
a po co wybierać skoro można mieć dom w obu lokalizacjach? jeśli jest się gwiazdą muzyki jak Lenny Kravitz to jest to możliwe. i choć kusi, by zajrzeć na Bahamy, to tym razem pozostaniemy jeszcze w Paryżu.
odważnie, ekstrawagancko, a zarazem elegancko i wygodnie.
tak właśnie mieszka sobie Lenny we francuskiej stolicy, w otoczeniu zieleni i ambasad różnych państw.
pierwotny pomysł był inny. Lenny myślał o jakimś zamku pod Paryżem, ale szybko okazało się, że to nie to, że potrzeba czegoś mniejszego, bardziej kameralnego. o ile 1500 metrów kwadratowych można określić tym mianem. ale paryska rezydencja okazała się idealnym miejscem i pozostało ją jeszcze urządzić po swojemu.
z tym akurat Lenny Kravitz specjalnego problemu nie miał. w 2006 roku media doniosły o jego nowym pomyśle Kravitz Design, a na rynku dóbr luksusowych pojawiły się: linia tapet z motywami inspirowanymi latami 70., otomany zdobione skórą zebry, futrzane dywany i inne odpowiednio luksusowe przedmioty utrzymane w stylistyce glamour.
i może to zupełnie nie nasza bajka, ale trzeba powiedzieć, że styl Lenny ma wyrazisty, doskonale wie czego chce, a zarazem na dobre oko do rzeczy pięknych. i Villa Roxie, nazwana tak w hołdzie matce Lenny’ego, jest tego najlepszym przykładem.
ultra-zmysłowy paryski dom Kravitza to swego rodzaju pałac sztuki, designu, muzyki.
wiele tu niepowtarzalnej urody przedmiotów, ale też pamiątek po muzykach: buty Jamesa Browna, strony zapisane przez Jimi’ego Hendrixa czy Johna Lennona, dżinsowa koszula Boba Marleya.
ale wnętrza robią równie duże, o ile nie większe wrażenie.
nie tylko swoją przestronnością, przestrzenią, ale i aranżacją.
w living roomie spektakularny kryształowy żyrandol towarzyszy sofom Togo Michela Ducaroy’a dla Ligne Roset i oryginalnemu stolikowi kawowemu projektu Gabrielli Crespi. do tego kominek ozdobiony kłami słonia [nie pytajcie mnie czy to oryginalne, wolę nie wiedzieć], a na kominku… buty Jamesa Browna oraz Muhammada Alego z ostatniej jego walki. na ścianie obraz Jeana-Michela Basquaita.
a dalej równie ciekawie. są pokoje przypominające angielski salon, są i typowo paryskie, pełne szyku i elegancji. w wielu znajdziemy dzieła sztuki lub najlepsze, najbardziej oryginalne przykłady współczesnego wzornictwa. w tym wiele elementów wystroju pochodzi z Kravitz Design.
„I wanted to transcribe a warm and creative atmosphere, which draws its inspiration from the Parisian interiors photographed by Helmut Newton and from the side of the universe of Yves Saint Laurent”.
Chciałem skopiować ciępłą i twórczą atmosferę, która czerpie inspirację z paryskich wnętrz fotografowanych przez Helmuta Newtona, a z drugiej strony ze świata Yvesa Saint Laurenta” – mówi Lenny Kravitz.
fot. admagazine.fr
najbardziej minimalistyczna wydaje się być sypialnia Lennego.
rządzi tu biel w połączeniu z głębokimi odcieniami granatu.
chętnie zajrzałabym do tej paryskiej miejscówki, by poczuć te wnętrza.
zdjęcia nie dają takiej możliwości, choć dają jej namiastkę.
i tak się tylko zastanawiam, czy w tak ogromnym pięknym domu człowiek nie czuje się nieco samotny?