surrealistyczne, acz miło.
tak, zdecydowanie ma się chęć cytować to zdanie Williama Thackera granego przez Hugh Granta w filmie „Notting Hill”. z tą różnicą, że on tym mianem określa spotkanie wielkiej hollywoodzkiej gwiazdy, tymczasem my zaglądamy do prawdziwie surrealistycznego mieszkania późnego wnuka Salvadora Dali (gdyby ten takowego posiadał).
to paryski dom Vincenta Darré, obecnie już były dom, ponieważ rok temu mieszkanie to sprzedał i zaczął na nowo, otwierając kolejny rozdział swojego szalonego, twórczego życia. o Darré za chwilę, bo tu bohaterem jest ów surrealistyczny apartament.
jeśli chcielibyśmy określić krótko styl tego wnętrza, należałoby powiedzieć: maksymalizm.
do tego dodajmy jeszcze: teatralizacja, humor, poezja.
i sztuka: surrealizm, dadaizm, kubizm.
tutaj żyrandol Sputnik spotyka gigantycznego miedzianego konika polnego, Cocteau konwersuje z Dalim, Pisasso i Alexandrem Calderem. żywe kolory ścian i tapet spotykają się z niebanalnymi wzorami obić mebli, zasłon, dywanów. meble i dekoracje – lampy, wazony – też są unikatowe i niezwykłe.
kto tak mieszka? ano ktoś kto kocha sztukę, ktoś kto określił się kiedyś „anarchistą dobrego smaku”.
Vincent Darré, dekorator i projektant mebli, wcześniej przez długie lata związany z projektowaniem mody.
w latach 80. XX wieku był asystentem Yves Saint Laurenta, następnie stylizował dla Claude’a Montany, współpracował z takimi domami mody jak Prada, Chloe, Fendi, Moschino, Ungaro.
w 2005 roku zawędrował na wystawę w Centrum Pompidou poświęconą dadaizmowi, zachwycił się.
w 2008 roku zaprezentował własną kolekcję mebli zainspirowaną ludzkimi reliktami, szkieletami. nazwał ją Ossobucco. następnie zaprojektował meble modułowe (stoliki), zainspirowane mobilami Alexandra Caldera, a także kubistyczne tableau na dywany, tapety i przedmioty dekoracyjne. stworzył własną markę, mimo, że de facto nie odkrył niczego nowego. to dopiero sztuka!
fot. admagazine.fr, architecturaldigest.com, nytimes.com
Darré o swoim domu mówił: „to laboratorium gdzie mogę eksperymentować z różnymi proporcjami i prototypami”. i, co ciekawe, dodawał: „myślę o sobie jako o filmowcu, nie dekoratorze; zastanawiam się co mogę zrobić by uczynić z wnętrza opowieść”.
ciekawe jaką teraz stworzył opowieść w swoim nowym domu. o tym przekonamy się być może za jakiś czas.
o paryskim mieszkaniu Darré pisał jakiś czas temu The New York Times Style Magazine, tam też można znaleźć krótki film, na którym artysta opowiada o swoim domu i sztuce.