nie porzucamy jeszcze Paryża. w stolicy Francji jest przecież całe mnóstwo pięknych wnętrz!
pora niektóre z nich obejrzeć z bliska. tym razem – bardziej luksusowo.
choć nietypowy to luksus, bo w sumie dość minimalistyczny. to jednak minimalizm w paryskim wydaniu, a to oznacza, że nie jest ascetycznie a wygodnie, elegancko.
oto klasyczny francuski szyk połączony ze współczesnym designem.
to mieszkanie należy do pary projektantów: Dorothée Boissier i Patricka Gillesa. zajmują się oni designem, wnętrzami i architekturą. jak wyczytałam tu i ówdzie, ich nazwiska są doskonale znane wielbicielom designu z najwyższej półki.
mieszkanie mieści się w odrestaurowanej XIX-wiecznej kamienicy, przy Boulevard Malesherbes. tu przeszłość spotyka się z teraźniejszością, historia z nowoczesnością, tworząc przestrzeń do życia dla czteroosobowej rodziny.
wnętrza są zachwycające.
przestrzeń pełna światła i powietrza, nie przytłumiona nadmiarem mebli, kolorów, wzorów czy drobiazgów.
wysokie, zdobione sztukaterią sufity, ale też ściany, ogromne okna i drzwi, zachowany pięknie drewniany parkiet. a w ich sąsiedztwie sztuka współczesna: fotografie, rzeźby oraz meble, z których wiele jest autorstwa właścicieli, podobnie jak niektóre lampy. zależało im bowiem na stworzeniu miejsca o jakim zawsze marzyli, jakiego pragnęli.
kolorystycznie wnętrza zachowują jednolitą tonację. biel w połączeniu z beżem, szarością, z akcentami czerni.
intrygująca jest ława w domowej bibliotece. ciekawie rozwiązano temat szafek kuchennych.
w łazience nowoczesne oświetlenie świetnie komponuje się z egzotycznie wyglądającym lustrem.
fot. gillesetboissier.com