spokój, cisza, łagodność.
to nie są słowa, które mogłyby określać Nowy Jork.

a jednak. kiedy oglądamy to nowojorskie mieszkanie to właśnie one przychodzą nam do głowy.
być może dlatego, że mieszka tu ktoś kto przeniósł się z Kalifornii i bardzo zależało mu/jej na zatrzymaniu tamtejszego stylu życia i bycia. stąd biel, naturalne kolory i nutka tęsknoty za oceanem.

 

 

 

 

 

 

 

to nie jest duża przestrzeń, co nie dziwi nikogo kto ma choć niewielkie pojęcie o tym jakie są ceny wynajmu mieszkań w NYC. są tu jednak dwie wygodne sypialnie, pokój dzienny, łazienka i aneks kuchenny.
a za oknami tętniąca życiem metropolia.
nie powiem, choć na chwilę czy dwie chętnie zamieniłabym się miejscami.

 

 

 

 

 

 

 

fot. Sean Litchfield, via: thenordroom.com