w razie W czyli w razie wypadku. pierwsza pomoc. od Nendo.
teoretycznie żyjemy w miarę spokojnym miejscu. poza zawirowaniami politycznymi ostatnich tygodni, geograficznie jesteśmy w stabilnej sytuacji. w przeciwieństwie na przykład do Japonii, gdzie klęski żywiołowe zdarzają się częściej. ale powodzie, trzęsienia ziemi, pożary czy też wojna zdarzyć się mogą wszędzie. czy jesteśmy na to odpowiednio przygotowani?
zastanówmy się. co jest nam bezwzględnie potrzebne do przetrwania?
czy poza suchym, w miarę ciepłym, a przede wszystkim bezpiecznym miejscem mamy zapas wody, jedzenia?
czy mamy świece, zapałki albo latarkę, podręczną apteczkę, radio na baterie?
domyślam się odpowiedzi.
nie jesteśmy wcale przygotowani. na żaden wypadek.
i wolimy o tym nie myśleć, bo trzeba by się skonfrontować ze sporym lękiem.
ale właśnie dlatego warto się przyjrzeć japońskiemu projektowi od Nendo – Minim+Aid.
to minimal emergency kit – podstawowy, podręczny zestaw awaryjny. a to wszystko w jednej tubie, która zawiera: radio (z ręcznym doładowaniem i usb do telefonu lub latarni), płaszcz przeciwdeszczowy, latarenkę, wodę pitną, pudełko apteczne i gwizdek.
Minim+Aid zostało pomyślane jako poręczna i podręczna pomoc dla każdego mieszkańca miasta w razie konieczności szybkiej ewakuacji w razie katastrofy naturalnej. Japończycy wyciągnęli szybko wnioski z ostatnich wydarzeń: wielkiego trzęsienia ziemi w 2011.
nie warto czekać na W, warto się przygotować.
fot. nendo.jp
więcej o projekcie na stronie Nendo.