dotychczas marzyła mi się Szwecja, a od jakiegoś czasu zaczyna też Finlandia.
fajnie było by się móc wybrać do fabryki Iittali i na własne oczy przekonać się jak powstają te piękne przedmioty.
a tak mi się zamarzyło gdy przygotowywałam tekst ’Iittala – fińskie dobro’, który możecie przeczytać na Domosfera.pl
ktoś powie, no dobrze, a polskie szkło?
polskie szkło też bardzo lubię.
(i kiedyś, na nieistniejącym już portalu Rzeczowo.pl można było przeczytać mój tekst o polskim szkle).
ale. no właśnie ale. krośnieńskie fabryki szkła chyba już niemal nie istnieją.
to, co w Finlandii jest dobrem narodowym, u nas jakoś jest mniej warte uwagi. co mnie osobiście niezmiernie dziwi. choć na ekonomii się nie znam i niezupełnie rozumiem upadek Krosna.
nie jestem pewna czy umiem to wyjaśnić, ale fińskie szkło jest takie… bezpośrednie, szczere.
nie ma zbędnych ozdobników. nie ma przypadkowości.
jest uniwersalne. ponadczasowe.
uniwersalne także w tym sensie, że nada się na prezent dla młodych, nowoczesnych a nawet awangardowych ludzi, ale gdy zechcemy obdarować naszą babcię czy ciocię też coś ładnego bez problemu w iittalii znajdziemy.
osobiście nie przepadam za tzw. durnostojkami, drobiazgami, które może i zdobią, lecz głównie zbierają kurz.
ale będąc w Eindhoven i oglądając wystawę szkła zaprojektowanego przez Oivę Toikko, a w szczególności szklane ptaszki – byłam pełna zachwytu.
bo w Iittali robi się piękne rzeczy.
fot. fabrykaform.pl
na zdjęciach szklane przedmioty z iittali, dostępne w Polsce, m.in. w Fabryce Form:
– karafka Kartio, szklanka Kartio, karafka iittala proj. A.Citero, szklanka proj. Aino Aalto
– puchary na lody Mari (często używane jako cukiernice), dostępne w dużej gamie kolorów
– szklane ptaszki projektu Anu Penttinen i Oivy Toikka (w środku).
a na profilu bloga na facebooku pytam o Wasz ulubiony projekt z iittali.
I like design na facebooku – zapraszam.