czasem żałuję, że nie mieszkam gdzie indziej. zwykle marzy mi się Kopenhaga, ale dziś jest inaczej. myślę sobie, że równie ciekawie byłoby w Wielkiej Brytanii, na przykład w… Cambridge. a myślę tak nie bez powodu. oczywiście, jest to związane z projektowaniem wnętrz.

nihil novi sub sole. nic nowego pod słońcem – jak głosi łacińska maksyma.
niby nic nowego, ale nazywa się NOVI. i jest nową restauracją/kawiarnią przy Regent Street w Cambridge. w ciągu dnia funkcjonuje jako espresso bar, wieczorami coctail bar. mieści się na dwóch piętrach, a od strony ulicy zaprasza piękną fasadą w stylu art deco.

 

novi1

 

novi

 

novi2

 

novi3

 

za projekt odpowiada House of Grey, studio projektowe Louisy Grey.
wnętrza stylistycznie utrzymane w skandynawskim, surowym klimacie, który nieoczekiwanie wybucha soczystą zielenią. (wszystko zależy od tego na które piętro zajrzysz). do urządzenia wnętrz wykorzystano klasyczne już modele krzeseł Carl Hansen & Son projektu Hansa J. Wegnera. duński design był inspiracją do stworzenia Novi, choć dostrzegam tu także ślady norweskie czy japońskie.

 

novi4

 

czerń i biel i zieleń, inkrustowane złotem lamp. lekko szare błękity i beże. drewno. marmur. szkło.
jest nieco industrialnie – to pewnie zasługa oświetlenia (m.in. od Studia Apparatus albo bardzo podobnych modeli lamp) i niewielkiej ilości dekoracji – a zarazem przytulnie i miło.
tak więc dziś zajrzałabym do NOVI.

 

novi5

 

novi6

 

novi7

 

novi8

 

novi_restaurant_facade

fot. via: cases.carlhansen.com