jest takie słowo: prokrastynacja (nie mylić z prokreacją!). oznacza ono tyle co odwlekanie, opóźnianie, tendencja do powtarzania takich działań, co zwykle niezbyt dobrze się kończy.
jest takie słowo: perfekcjonizm. tego nie trzeba tłumaczyć.
i okazuje się, że jedno z drugim jest ściśle związane. i tu pora się przyznać: oba dotyczą mnie.
tak, tłumaczę się nieco, bo tak naprawdę chciałabym pisać codziennie i dużo, ale te dwa słowa mi na to nie pozwalają. dobra strona takiej sytuacji jest taka, że mam tego świadomość i pracuję nad tym. dziś w ramach prokrastynacji powstało ciasto dyniowe, a w ramach walki z nią – nowy tekst o pewnym brytyjskim projektancie – nie jest źle, przyznacie.
tym co bardzo stęsknieni gorąco polecam przeglądanie archiwum bloga I LIKE DESIGN, zaglądanie na facebookowy profil bloga, na mój feed na F5, instagram, pinterest – sami widzicie, całkiem sporo tych miejsc, gdzie można się zainspirować, ucieszyć oczy i przeczytać coś ciekawego.
ok, tytułem wstępu. a teraz ad rem czyli do rzeczy.
a rzeczy dziś piękne, duńskie, subtelne, minimalistyczne.
nowa kolekcja Ferm Living na jesień/zimę Subtle Dwelling – Subtelne Mieszkanie.
chłodne, miękkie pastelowe barwy. nowoczesne duńskie wzornictwo.
gra kolorów, kontrastów i tekstur.
nowa seria oświetlenia, nowy stół, stołki, stoliki. miękkie poduszki i złociste druciane kosze. matowe wazony i lśniące szkło.
katalog sezonu jesień/zima 2016 można przejrzeć tutaj.
Ferm Living dostępne jest także w Polsce.
fot. fermliving.com