tak właśnie Ah&Oh, ale także ach i och!
już wyjaśniam dlaczego.
wszystko przez tę pszczółkę w miodzie…

jakiś czas temu pisałam (nieco sprowokowana, przyznaję z niechęcią, bo ciąg dalszy tej prowokacji bardzo mi się nie podobał, ale mniejsza o to)…
… otóż pisałam o opakowaniach.
i trochę narzekałam, że te nasze polskie takie nijakie, niezbyt ładne.
i postanowiłam poszukać talentów.
i… znalazłam dość szybko.
bo kto szuka, znajduje 🙂

ale do rzeczy.
Magda (Ah) i Kamil (Oh) tworzą Ah&Oh Studio.
zajmują się grafiką, komunikacją i identyfikacją wizualną, brandingiem, opakowaniami oraz ilustracją.
pomysły mają świetne.

moje ulubione to te trzy.

słodkie babees honey czyli miód.

 

 

mroczne, wieloznaczne scent stories czyli perfumy dla mężczyzn inspirowane literaturą.

 

 

lolipop czyli czekoladowy lizak od Wedla.

 

fot.www.ahandoh.com

na ich stronie znajdziecie więcej ich pomysłów.
i czekamy na zapowiadany blog!

ps. ok, będę patriotką lokalną choć raz – Ah&Oh, podobnie jak Emilia, o której pisałam chwilę wcześniej, a także i pisząca te słowa, żyją i tworzą w Poznaniu. i to mnie bardzo cieszy! pozdrawiam twórczych Poznaniaków i Poznanianki!