pozostajemy w Skanii, by podejrzeć kolejne piękne miejsce. tym razem odwiedzamy miejscowość w południowej Szwecji, Falsterbo (a właściwie Skanör med Falsterbo), której historia sięga czasów średniowiecza. jest plaża i morze, a powietrze pachnie… różami. w ogrodzie Madeleine i Davida jest ich mnóstwo.
to nie tyle dom wakacyjny, ile całoroczna siedziba. dom zbudowany został na początku XX wieku dla pracownika banku. pozostawał w rękach rodziny przez trzy pokolenia. obecni właściciele nabyli go w 1998 roku i jak to zwykle bywa – zaczęli od solidnego remontu. trzeba było wzmocnić konstrukcję i odświeżyć wnętrza. nie było żadnego zamysłu dekoracyjnego, jak twierdzą mieszkańcy tematyka projektowania wnętrz nie interesuje ich jakoś szczególnie. zdali się na intuicję, ignorując trendy. uważają, że dom powinien być wyrażać osobowość mieszkańców, a nie być realizacją projektu.
Szwedzi dobre pomysły i świetny gust mają w genach, bowiem nawet nie interesując się projektowaniem wnętrz udało im się stworzyć przestrzeń piękną, funkcjonalną i wygodną. dom rozwijał się naturalnie, organicznie, powoli. choć mieszkają tu cały rok, ma się wrażenie, że lato trwa tu cały czas: jest jasno i przestronnie.
lecz tylko latem jest najpiękniej: rozkwita blisko setka różnych odmian róż.
fot. elledecoration.se_Petra Bindel