Grecja jest dla kochanków, nie dla robotników.
świetnie tańczymy, kąpiemy się w słońcu, mieszkamy niemal na plaży.
uwielbiamy wielkie dania, a później rzucamy talerzami.
gawędzimy z turystami w czasie długich popołudniowych sjest.
a w wolnym czasie – projektujemy przedmioty.
tak oto przedstawia się nam studio designerskie niemal wprost spod Partenonu w Atenach.
Greece Is For Lovers – mają fajne, odważne pomysły.
zbuduj swój mit – radzą.
błyskawica Zeusa też może okazać się bardzo użyteczna, gdy zajdzie potrzeba by uzewnętrznić swój gniew.
dla bardziej wrażliwych dusz też coś mają.
świece o pięknej nazwie Hermafrodyta…
albo piękne opakowanie dla i-poda.
(jakie na pewno spodobałoby się każdej babci, jeśli tylko ma i-poda…)
wiecej na stronie Greece Is For Lovers.
to pomysły, którym może warto się przyjrzeć.
zwłaszcza w kontekście kuriozalnej nieco dyskusji na temat pamiątek dla turystów.
w takim Poznaniu na przykład to jest totalna żenada: ani koncepcji ani – co gorsza – zrozumienia sensu promocji miasta czy regionu.
widać w kwestii designu daleka droga przed nami. niemal tak daleka jak do Grecji…
ale to takie tam uwagi na marginesie.
choć… ciekawe jak to wygląda w innych miastach?