oto spełnione marzenie pewnej Norweżki – włoski dom na wsi. w Trevignano Romano, w regionie Lacjum, prowincji Rzym. nieopodal rozpościera się jezioro Bracciano, a do stolicy stąd tylko pół godziny jazdy samochodem.
Hanne Poli zawsze była wędrowcem. miała 19 lat gdy wyruszyła w świat z rodzimej Norwegii. mieszkała w Nowym Jorku, Malezji, Amsterdamie. wyszła za mąż, urodziła dzieci, rozwiodła się. los chciał, że odnalazła swoje miejsce na ziemi w Italii. mieszka tu już ponad 16 lat.
włoską przygodę zaczęła od nauki się języka. styl życia południowców zawsze jej się podobał, zwolniła, zmieniła się. zaczęła nowy rozdział i jest szczęśliwa.
jej włoski dom powstał od postaw w ciągu roku. w miejscu, które znalazła dla siebie początkowo nie było nic. poza piękną okolicą i wielkim marzeniem, by właśnie tu zamieszkać. i tak powoli, kamień za kamieniem, powstał duży, wygodny włosko-norweski dom.
wnętrza łączą w sobie skandynawskie korzenie i włoskie tradycje. ale też znajdziemy tu ślady podróży pani domu: stary stół z Kenii, marokańskie oświetlenie, skórzany fotel z Zurychu. całość prezentuje się znakomicie, cały czas się zmienia, pięknieje.
Hanne z zawodu jest projektantką wnętrz. od zawsze wrażliwa na piękno, w Italii ma go aż nadto. to z całą pewnością inspiruje.
fot. skonahem.com, insideout.com.au