tam, w Kalifornii, chyba zawsze świeci słońce.
ostatnio nie można narzekać – u nas też przygrzewa, wiosna zdecydowała się w końcu.

potrzebuję koloru, zdecydowanego, mocnego.
(na blogu I like photo też mi go brak, stąd też notka o Denise Boomkens).

to nie znaczy, że znudziła mnie biel we wnętrzach, ale czasem dobrze jest ją czymś wzbogacić.

wnętrze tego domu w Kalifornii jest jasne, pełne światła.
a oko zatrzymują soczyste barwy: cytrynowa lampa, turkusowe świeczniki, różowe stołki czy pasiasta poduszka.
na wzór też zwrócono uwagę – to przykład odważnej tapety w sypialni.

a w ogrodzie na trawniku rozgościł się mały wigwam.

 

 

 

 

 

 

fot.www.asheleandro.com

autorami domu są projektanci z Ashe+Leandro, studia z Nowego Jorku.