moja przyjaciółka Kasia ma taką teorię, że fotografowie-mężczyźni fotografują zupełnie inaczej niż fotografowie-kobiety.*
zawęzimy tę teorię chwilowo do fotografii wnętrz i sprawdźmy.
jako przykład posłuży nam dziś Angus Fergusson.

otóż, podobno kadry panów są uporządkowane, poukładane, symetryczne, nieskazitelne.
nie ma tu miejsca na niuanse, miękkie światło, a już – nie daj Boże – artystyczny nieład.
nieład może się pojawić, ale jest on okiełznany.
a pies ani drgnie, pozuje po mistrzowsku.

 

 

 

fot. Angus Fergusson

cóż, pan Fergusson niezupełnie dobrze wpisuje mi się w tę teorię, ale może to wyjątek, który potwierdza regułę?
a foto fajne. a pies jakiś znajomy…

* bardzo przepraszam za te seksistowskie podziały, ale może coś w tym jest? ja tę teorię sprawdzam sobie co jakiś czas.
choć ostatecznie liczy się czy zdjęcie jest DOBRE, a nie kto je robił ani jakim aparatem.

I like design na facebooku – zapraszam.