Tasmania. brzmi tajemniczo i magicznie.
jakiś odległy kraniec świata, gdzie ludzie żyją spokojnie i blisko natury.
takie mam skojarzenia. które zresztą rymują się z wnętrzem jakie chcę zaprezentować.
Zatoka Lettes, zachodnie wybrzeże Tasmanii.
tutaj, żeglarka Sarah Andrews znalazła, kupiła i odnowiła domek tuż nad wodą.
to idealna kryjówka przed światem, pełna zakamarków, obrazów i pięknych przedmiotów.
to prosty, drewniany domek, ale całkiem wygodny.
widok na wodę uspokaja, a bliskość natury pozwala odpocząć.
i nawet nie myśl o włączaniu telefonu!
tu po prostu trzeba być i żyć rytmem przyrody.
fot. via: thenordroom.com_by Marnie Hawson & Captains Rest
ps. wrzuciłam hasło w google grafika i ogarnął mnie zachwyt: jak tam jest pięknie!
ps.2. tę kabinę można wynająć na airbnb, jeśli tylko ktoś wybiera się na Tasmanię.