i jak tam, moje drogie i moi drodzy, wizyta w ikea już zaliczona?*

jesień zaczyna się nowym katalogiem, a to skutkuje wizytą w sklepie, dzięki któremu lata temu pokochaliśmy skandynawskie wzornictwo. taką mam teorię. praktyka tego skandynawskiego stylu i tej sympatii w naszych domach wygląda różnie, podobnie jak nasz stosunek do szwedzkiego giganta. co jednak wcale nam nie przeszkadza, by raz po raz tam zajrzeć, obejrzeć to i owo, podpatrzeć, czasem się zachwycić a czasem i ponarzekać.

osobiście ostatnimi czasy narzekam trochę na ikea i mam swoje powody. skandynawski styl,  którego byli symbolem, jakoś się rozmył niestety, w sklepach za mało aranżacji z prawdziwego zdarzenia: porządnych, przemyślanych i uporządkowanych. i tak dalej, i tak dalej. z pewnością też macie swoje 'ale’ i listę zarzutów czy też zażaleń.

ale po co narzekać? przecież nie zmienia to faktu, że od lat mieszkam wraz w tymi meblami i mamy się dobrze.
a do tego, każdego roku zawsze znajdzie się coś, co mi się spodoba. tak więc nie jest źle. tak więc zamiast narzekać powiem/pokażę co mi się podoba.

 

Ikea2015_1

 

ikea2015_2

 

ikea2015_3

 

ikea2015_4

 

dla ikea stylizują i fotografują najlepsi. dlatego to prawdziwa przyjemność oglądać ich prace.
i dlatego nieważne czy lubisz ikea czy nie. ja zapraszam do pięknych wnętrz. jak zawsze.

 

ikea2015_13

 

ikea2015_6

 

ikea2015_5

 

ikea2015_7

 

ikea2015_8

 

ikea2015_9

 

ikea2015_10

 

ikea2015_11

fot. livethemma.ikea.se

*to nie jest wpis sponsorowany, choć współpracy z ikea chętnie się podejmę 🙂