w lofcie o którym pisałam niebagatelną rolę grają lustra.
i tak się przypadkiem złożyło, że przeglądając różne strony internetowe natknęłam się na ciekawy projekt.
to projekt o nazwie Wolf, który prezentowany był latem w londyńskiej Print House Gallery. stworzył go człowiek nazwiskiem Arran Gregory, grafik i rzeźbiarz. przy użyciu rozmaitych geometrycznych kształtów oraz lustrzanego materiału artysta tworzy nieco futurystyczne w wyglądzie zwierzęta.
fot. www.arrangregory.com, www.thisiscolossal.com
prócz lustrzanego wilka, na wystawie pojawił się też nosorożec. i tak jak nie znoszę wszelkich trofeów na ścianie i kojarzą mi się one jak najgorzej (wyjątek: kartonowe safari na przykład albo te włóczkowe cuda), to lustrzane dzieło stanowi interesujący element wnętrza.
dla zainteresowanych: strona artysty, wywiad.
I like design na facebooku – zapraszam.