ile może się zacząć od zwykłego „cześć”?

zacznijmy zatem 2025 rok od „hello” (po dłuższej przerwie), nowego wpisu i pięknego, klasycznego wnętrza ze Sztokholmu.
to miejsce należy do kobiety, która przez ostatnie dekady jak mało kto wpłynęła na styl ubierania się Szwedek i nie tylko. H&M, &Other stories, Marimekko, Arket, Filippa K, TEURN. to marki z którymi była i jest związana.
ale po kolei. na samym początku była praca w kawiarni. Anna sądziła, że chodzi o spotkania z ludźmi, bycie w ciągłym ruchu. niedługo później okazało się, że tym co ją najbardziej interesuje są wnętrza, ich wymyślanie i aranżacja. ostatecznie trafiła jednak do branży modowej. mając 32 lata rozpoczęła naukę w Beckmans College of Design, uczelni kształcącej przyszłych projektantów. niedługo potem przyszła propozycja z H&M, gdzie ostatecznie Anna pracowała jako szefowa działu projektowania. kolejnym krokiem był koncept &Other stories, a chwilę potem Marimekko. mówi się, że wprowadziła tę fińską markę w XXI wiek. w tym czasie zaczęła współpracować ze stylistką Lottą Agaton. po trzech latach zaproponowano jej pracę przy powstającej właśnie marce Arket. wydaje się, że było to idealne miejsce, łączące w sobie zarówno jej doświadczenia w branży modowej, projektowej, ale też te z czasów kawiarnianych.
myliłby się jednak ktoś sadząc, że to koniec jej drogi. obecnie Anna Teurnell jest właścicielką TEURN STUDIO, które stworzyła w 2021, a także od 2024 pracuje jako dyrektorka kreatywna w marce Filippa K.
i nadal ma niebagatelny wpływ na to co noszą skandynawskie (i nie tylko) kobiety.
tyle o Annie, której historia zawodowa jest naprawdę do pozazdroszczenia. dodajmy, że do tego jest mamą trzech synów i nigdy jej to nie wadziło w życiu zawodowym.
zobaczmy jej mieszkanie. też można zazdrościć.

klasyka i nowoczesność. wokół bieli. ostoja spokoju w zabieganym świecie.
duże, przestronne mieszkanie, które cechuje miłość do dizajnu, świetne wyczucie smaku, a zarazem minimalizm. Anna przyznaje, że estetyka w codziennym życiu jest dla niej ważna. cieszy ją też gdy widzi kiedy jej synowie o to dbają.
w salonie, wygodnej szarej sofie Piero Lissoniego towarzyszy klasyczny wózek do herbaty projektu Alvara Aalto. tuż obok znajdziemy lampę Panthella Vernera Pantona. na ścianie lustro, które kiedyś wykonał dziadek Anny. warto zwrócić uwagę na piękne sztukaterie.


w kuchni, wokół owalnego stołu, krzesła Arne Jacobsena z serii 7.
ozdobą tego miejsca jest mosiężna lampa Bumling, projektu Andersa Pehrsona.

w salonie dominuje regał z książkami, widok coraz rzadszy w domach. a książka, jak mówi Anna, idealnie uspokaja, pozwala odpocząć.


w tym wnętrzu dostrzegamy dbałość o szczegóły. w sypialni mocnym akcentem jest czarna szafa, która wędruje przez pokolenia w rodzinie: należała do mamy, a wcześniej do babci Anny. oko przyciąga piękny piec kaflowy.




fot. Kristofer Johnsson, stylizacja Lotta Agaton_residencemagazine.se