to budynek, którego nie sposób nie zauważyć przechodząc obok.
niczym piękna kobieta w eleganckiej sukni przyciąga oczy każdego, niezależnie od płci. sprawia to przede wszystkim kolor fasady – intensywna czerwień, ale i wygląd domku jak z bajki robi swoje.
zbudowano go w XVIII wieku, w dużej mierze jest drewniany i z całą pewnością mieści w sobie niejedną opowieść. jednak nas interesuje współczesność.
ilekroć widziałam takie stare domy, piękne zabytkowe kamienice w różnych miastach, zastanawiałam się jak tam wygląda w środku, jak urządzono wnętrza. zdarza się, że w takich miejscach są zwykłe biura, wówczas jest dość zwyczajnie. [pamiętam, kiedy byłam mała, odwiedziłam w pracy moją Babcię, pracowała w kamienicy na Starym Rynku, a jej okno wychodziło na urząd stanu cywilnego – śluby to była codzienność]. wiem jak wygląda biuro w najdawniejszej części miasta Poznania, ale jak tam się mieszka? póki co nie znalazłam poznańskiego mieszkania na starówce, zatem powróćmy do Kopenhagi.
w czerwonym domku mieszczą się mieszkania. i kiedy jedno z nich pojawiło się na rynku nieruchomości Michael Kristensen nie zastanawiał się długo. po prostu: zakochał się. i choć przeprowadzka wymogła na nim spore ograniczenia i minimalizm, to nie narzeka. urządził się tu kompaktowo na 40 metrach kwadratowych.
Michael Kristensen jest dyrektorem kreatywnym marki odzieżowej Jaspal, wcześniej pracował jako projektant dla firmy Birger Christensen. jego praca zawodowa to Bankok, jednak czasy są takie, że wiele spraw można załatwić przez internet.
Michael urządzając mieszkanie musiał się nieco natrudzić, by zmieściło się tu wszystko co jest mu potrzebne do życia. postawił na niewiele i niewielkie sprzęty. największy problem stanowiła garderoba, bowiem pracując w branży modowej siłą rzeczy ma się wiele ubrań. rozwiązaniem okazała się być… piwnica, a część letniej odzieży mieszka w Bankoku.
mieszkanie to jakby jeden duży pokój hotelowy. pokój dzienny, pełni też funkcję pracowni/biura, by następnie z łatwością zamienia się w sypialnię. pod oknem, z widokiem na ulicę, stoi solidne, antyczne biurko. to idealne miejsce pracy.
dominuje tu biel. takie są podłogi, okna, ściany. choć nie wszystkie – jedną z nich Michael pomalował na ciemnogranatowy kolor, zyskując w ten sposób świetne tło dla obrazów dlań ważnych. granatowy powraca w kolorach poduszek. znakomicie zgadza się z czekoladowym brązem mebli.
kuchnia i łazienka są w wersji mikro, ale to nie stanowi problemu. to przecież w centrum miasta, gdzie restauracji i sklepów jest całe mnóstwo.
fot. bobedre.dk_Andreas Mikkel Hansen