w internecie można znaleźć film, który pokazuje swego rodzaju szaleństwo naszych czasów. oto znana hollywoodzka aktorka wychodzi z domu i czeka na kogoś, na samochód czy znajomego z którym się umówiła. mijają ją dwie czy trzy osoby, mija auto, które po chwili cofa się. dwie młode dziewczyny szybko ustalają tożsamość naszej bohaterki, po czym błyskawicznie w ruch idą telefony komórkowe. kilka fot, raz za razem. bo oto mamy trofeum, samą Kirsten Dunst! przytulają twarz do twarzy, uśmiechają się do ekranów telefonów. i cisza. ani słowa. w ruch idą palce, bo trzeba takie zdjęcie i taką wiadomość natychmiast posłać w świat! aktorka czuje się dość niepewnie. jest zaskoczona, skonsternowana, w końcu pyta: a może chcecie mnie o coś zapytać, o czymś pogadać? dziewczyny patrzą na nią zdumione, aż w końcu pada pytanie: możesz mnie otagować? po czym ruszają dalej w drogę, ekscytując się rosnącą liczbą lajków.
zero refleksji, zero kompleksów, zero obciachu.
ten świat zwariował, naprawdę.
i trzeba o tym mówić, choćby takim krótkim filmikiem (do obejrzenia tutaj).

a co gdyby to mi przyszło nieoczekiwanie spotkać Kirsten Dunst? ucieszyłabym się na pewno. i zbierając się na śmiałość, chyba zajęłabym jej dłuższą chwilę. zapytałabym jak pracuje się z takimi reżyserami jak Sophia Coppola czy Lars von Trier. pytałabym o 'Melancholię’, o jej ulubiony film, o to nad czym teraz pracuje.
a być może też zapytałabym o to mieszkanie w Nowym Jorku.

 

 

 

 

fot. via: smh.com.au

to jej własny loft w Soho, który właśnie jest do wynajęcia. dwie sypialnie, łazienka, kuchnia z jadalnią, biblioteka, salon. wystrój wnętrza jest dość chłodny, w industrialnym stylu: surowa cegła, meble vintage i piękny widok na rzeką Hudson i miasto.
cena niska nie jest (12.500 $ za miesiąc), ale w końcu to Nowy Jork i mieszkanie hollywoodzkiej gwiazdy.
a gdybyście tak całkiem serio szukali mieszkania do wynajęcia w NYC to na początek polecam ten tekst i blog.

tak, fajnie byłoby spotkać Kirsten Dunst, nieprawdaż?

I like design na facebooku – zapraszam.