powracamy do tematu dobrej wody w domu. na smak kawy i herbaty, a także wielu innych napojów czy dań sporządzanych w kuchni, ogromne znaczenie ma woda z której korzystamy. warto o tej podstawowej sprawie pamiętać, zanim zagłębimy się tajniki gotowania, czemu coraz więcej z nas oddaje się z wielką pasją.

ostatnio pisałam o dzbankach filtrujących wodę, dziś chciałabym zwrócić waszą uwagę na jeszcze ciekawsze rozwiązanie. tym razem połączymy kwestię wody z aranżacją wnętrza.

 

 

rozmiar ma znaczenie, nie da się ukryć. szczególnie w przypadku, gdy nasza kuchnia nie jest duża (a tak jest w wielu domach). wówczas liczy się i walczy o każdy centymetr. wolna przestrzeń do pracy (a w kuchni sporo się zwykle dzieje), jest na wagę złota. dlatego trudno będzie wygospodarować miejsce na jeszcze jedną rzecz, jaką jest dzbanek do wody, o którym pisałam wcześniej. ten niby rozmiary ma niewielkie, ale jeśli nasz blat kuchenny zajmuje także: dzbanek do gotowania wody, kawiarka, toster, mikser kuchenny i kilka innych z całą pewnością niezbędnych sprzętów, wówczas każda kolejna rzecz, choćby i była niewielka, urasta do rangi problemu i najzwyczajniej zaczyna przeszkadzać. a my nadal chcemy mieć świeżą, dobrą wodę pitną. co zrobić?

 

 

jest jedno proste rozwiązanie. proponuje je BRITA.
tym rozwiązaniem jest bateria filtrująca. a dokładniej: ciśnieniowy system filtrujący, który montujesz pod zlewem. w zestawie: elegancka bateria o nowoczesnym designie oraz wkład filtrujący. wkład jest niewielki, tak więc w małej przestrzeni pod zlewem nie powinno być kłopotu z zamontowaniem go. sama instalacja nie jest trudna, choć jeśli nie czujemy się pewnie można poprosić o pomoc hydraulika.
różne modele oferowanych baterii oraz więcej informacji o produkcie można zobaczyć na stronie BRITA.

innowacja, funkcjonalność, design.
smak, oszczędność, ekologia.
i do tego dobra woda do picia prosto z kranu.
czy można chcieć czegoś więcej?

 

fot. brita.pl

ps. oczywiście nie wolno pić gorącej wody z kranu, można się poparzyć.

notka reklamowa