czasem zdaje mi się, że ten blog mógłby zmienić nazwę na i like minimalism, bo oto znów natknęłam się na wnętrze w tym stylu i nie mogę się nie podzielić.
ale na początek zapytam: a co ty wiesz o minimalizmie?
że pusto, biało i mało. zgadza się?
niezupełnie, choć blisko.
minimalizm w praktyce oznacza nie tyle redukowanie elementów wyposażenia wnętrza, ile taki ich wybór i dobór, by odzwierciedlały ideę prostoty i wprowadzały harmonię.
minimalizm w praktyce to podstawowe, geometryczne formy, to pewna struktura, porządek, a bywa, że również pewien rytm. w minimalizmie nie ma mowy o żadnych ozdobnikach, fakturach czy wzorach.
to styl wymagający i nie dla każdego.
ten nieduży apartament dobrze zilustruje styl minimalistyczny.
otwarta przestrzeń zawiera w sobie część dzienną, kuchnię i nieduże miejsce do pracy. zastosowana paleta kolorów: szarości, biel i granatowy oraz naturalne światło powiększają pomieszczenie. odrębna część do niewielka sypialnia (właściwie to rodzaj wnęki) i łazienka. zastosowane materiały: beton, kamień, stal w pewien sposób porządkują plan domu.
fot. behance.net/dervisho
mieszkanie zostało zaprojektowane przez ukraińskiego architekta Emila Dervisha. mieści się w Kijowie.
tak mogłoby wyglądać idealne mieszkanie do wynajęcia, na przykład na czas studiów albo na krótki pobyt w mieście, zamiast hotelu.