czy wam też tak czas pędzi?
jak to się stało, że za chwilę maj się skończy i zaczniemy myśleć całkiem już poważnie o urlopach?
ale zanim wyjedziemy na wakacje, to jeszcze zajrzyj proszę razy kilka na bloga. nie wskażę tu może fajnych destynacji na wakacje (może nie wprost, a podświadomie przekażę wam pewne wskazówki?), ale kilka pięknych wnętrz czeka na swoją prezentację. chciałabym też powrócić do designu, projektowania produktu i opowiedzieć o nowych projektantach, którzy mnie zaintrygowali.
tymczasem przypominam, że właśnie rozpoczął się Łódź Design Festival, który od lat bardzo polecam.
w tym roku jest Form Us With Love (pisałam o nich w 2011) i Jaime Hayon (jego dom kiedyś też odwiedziliśmy), by wymienić naprawdę znaczące postaci światowego designu. a poza tym w Łodzi wystawy, wydarzenia, warsztaty, must have i make me – słowem: dzieje się w Łodzi i warto to sprawdzić.
a tymczasem my udajemy się do ulubionego miasta w Europie czyli do Kopenhagi. tutaj, w dzielnicy Østerbro mieszka pewien Norweg. Knut Bendik Humlevik jest obecnie dyrektorem kreatywnym i partnerem duńskiej marki New Works. (tę nazwę polecam zapamiętać, niebawem do niej wrócimy).
a tymczasem zaglądamy do domu Norwega w Danii.
mieszka tu z żoną i dwójką dzieci. oboje pochodzą z norweskiego Bergen, a Kopenhaga stała się ich domem sześć lat temu. znaleźli wówczas dom pamiętający XIX wiek i nieustraszeni rozpoczęli renowację.
co będę dużo mówić: efekt zachwyca. norweski minimalizm, niemal malarskie wyczucie koloru, którego odcienie jakby pochodziły z samej dalekiej Północy, tworzą piękną przestrzeń.
trzy poziomy domu, a każdy z nich utrzymany jest w odmiennej tonacji barwnej, która nadaje mu tożsamość.
ważny są kolory, materiały i kształty. kuchnia i jadalnia to chłodne kolory: szarość połączony z błękitem i beżem.
poziom wyżej wkradają się cieplejsze tony brązu, ochry. najbardziej ciepła i przytulna wydaje się być sypialnia i garderoba.
w tym domu mieszkańcy nie otaczają się wieloma przedmiotami. widać, że starannie je dobierają.
ale nie uważają się za minimalistów. dla nich ważne jest poczucie, że dom jest miejscem ciepłym i przytulnym. swój tak właśnie widzą.
uważne oko znajdzie w tych wnętrzach całe mnóstwo przykładów najlepszego skandynawskiego (i nie tylko) wzornictwa: od porcelany począwszy (Lyngby Porcelain), przez lampy i meble (Magis, Fredericia, Hay) i niebieski głośnik B&O prezentujący się niczym dzieło sztuki. sporo tu też, co naturalne i zrozumiałe, przedmiotów z New Works.
fot. bobedre.dk_Gaelle Le Boulicaut