Islandia i szarość? nie jestem pewna czy to najlepszy pomysł.
choć z drugiej strony zieleń jest tam tak intensywna, kontrasty tak duże, że może, by odpocząć i poczuć się ciepło, jak w domu, potrzeba właśnie… szarości.
w Poznaniu dziś szary dzień, pochmurny, więc i powrót do blogowania po dłuższej przerwie też będzie utrzymany w szarościach. mam jednak nadzieję, że ten monochromatyczny dom przypadnie wam do gustu.
u stóp góry Hafnarfjall, wzdłuż wybrzeża Snaefellsnes, zbudowano wiejski drewniany dom w starym stylu.
z islandzkiego pejzażu odcina się wyrazistą czarną bryłą.
przestronne wnętrze, zaprojektowane przez islandzką projektantkę Rut Káradóttir, swą tonacją kolorystyczną nawiązuje do barw za oknami: kolorów nieba, morza, fiordów. aranżacja jest prosta, sprzyjająca komfortowi odpoczywających tu ludzi. jej skromną odsłonę ubierają kryształowe żyrandole lamp i kilka etnicznych drobiazgów.
fot. via: boutique-homes.com
dobra wiadomość jest taka, że dom można wynająć. więcej informacji na tej stronie.