tudzież wargi Mariana.
to takie coś z takim czymś.
drewiany trzonek i gumowa sfera (sama nie wiem jak to nazwać).
takie 'ustrojstwo’, które okazuje się czasem być niezastąpione gdy tylko zatka się nam zlew.

ale, jak każdy przedmiot, bywa inspiracją dla projektantów, którzy znajdują nowe zastosowania warg Mariana.

mogą być przecudnej urody stojakiem na iphone’a.
do kupienia tutaj.

albo mogą być wieszakiem.
projekt: Armin Fischer

znalezione na design-milk.com

ps. bardzo przepaszam wszystkim Marianów – to nie ja wymyśliłam tę nazwę.