zanim przywitamy jesienne brązy i szarości to niech przez chwilę trwa jeszcze lato.
dlatego wybierzmy się do Hiszpanii, do domu projektanta wnętrz Carlosa Serry.
Javea to popularny śródziemnomorski kurort w prowincji Alicante, w Walencji. plaże są tu tak obłędnie piękne, że można by mieszkać w najzwyklejszej chatce, a i tak było by nieziemsko. ale można też mieć wygodny, choć dość minimalistyczny w wystroju dom, gdzie miło jest spędzać czas wypoczywając nad własnym basenem.
naturalne światło, przestronne wnętrza, wykończenia i dodatki z naturalnych materiałów: drewna, kamienia, rattanu, rafii, wikliny i trzciny. ozdobą domu są liczne, choć dyskretnie prezentowane pamiątki z podróży po świecie: Maroko spotyka tu Senegal, Japonia Meksyk. w jadalni chińskie drzwi zdobią kredens z ceramiką, a wokół białego stołu gromada afrykańskich foteli.
bazą jest biel, pełna nadmorskiego światła.
parter to odcienie ziemi: beże, brązy, szarości.
piętro z kolei to ocean, woda, odcienie indygo i błękitu.
do tego luksusowego hiszpańskiego zestawu dołóżmy własny basen oraz niepowtarzalne widoki: na góry i na ocean.
fot. architecturaldigest.in