nie samym designem żyje człowiek.
kawałek dobrej czekolady też się przyda.
a jeśli jest to czekoladka albo batonik z Simply Chocolate to już w ogóle jest świetnie.

nie, nie jestem ani czekoladoholikiem ani ciasteczkowym potworem (to taki typ, który zawsze i wszędzie znajdzie a to ciastko, a to kawałek czekolady, a to jakiś zapomniany cukierek…), ani też jakimś wielkim fanem słodyczy (co nie znaczy, że nie lubię czy się nie znam). jeśli częstują czekoladą – nie odmówię. czekolada szczególnie przydatna wydaje się być zimą, kiedy ciemno, zimno i ponuro. wówczas nie ma innej możliwości, potrzebne jest dobre antidotum.

 

a co z czekoladą od Simply Chocolate? ano, poznaliśmy się w Kopenhadze. jest świetna i może dobrze, że wciąż jeszcze niedostępna w Polsce, bo mogłabym się uzależnić. szczególnie od batoników.

 

 

a, i jeszcze te opakowania. proste, z hasłami, które do mnie trafiają.
bo czy któreś pudełeczko czekolady pocieszało was kiedyś słowami 'forget Johnny Depp’? no właśnie.
zatem jeśli wam się nadarzy okazja spotkania z Simply Chocolate, nie wahajcie się ani chwili i niezależnie od diety – spróbujcie.

 

 

fot. simplychocolate.dk

a więcej o Simply Chocolate przeczytać można w moim tekście na Domosfera.pl – polecam.
hmmm, gdzieś tu miałam jeszcze jakiś zapomniany batonik… jest! Salty Fred – to twój moment!

I like design na facebooku – zapraszam.