minimalizm kojarzymy z bielą i brakiem.
ale niekoniecznie tak właśnie być musi. minimalizm może być ciepły i przytulny.
przykładem są te wnętrza utrzymane w miękkich odcieniach beżu i kremowej bieli.
tak, to IKEA i propozycja aranżacji wnętrza zaproponowana przez Susanne Swegen, projektantkę wnętrz i stylistkę. fascynuje ją stylistyka japońska i fińska. i choć to geograficznie dalekie od siebie regiony, stylistycznie czy też estetycznie mają sporo wspólnego (o czym nigdyś już była mowa przy okazji współpracy Isseya Miyake z fińską Iittalą).
wnętrze pokazują jak w prosty sposób uzyskać harmonijne wnętrze, które może być zarówno biurem jak i przestrzenią domową.
inne ciekawe wnętrze proponuje inna stylistka Linnéa Salmén. tu zachwyca delikatny róż sofy w połączeniu z dość surowym, industrialnym, artystycznym wnętrzem.
fot. IKEA
warto zauważyć, że obie propozycje mieszczą się w trendach proponowanych na ten rok.
widać też doskonale, że na to jak wygląda nasze wnętrze wpływ ma nasza osobowość, styl, zainteresowania. warto szukać swojego głosu, własnej estetyki, by czuć się dobrze we własnych czterech kątach.