pamiętacie szał na punkcie gipsowych krasnali ogrodowych?
każdy chciał mieć takiego, choć były one w bardzo złym guście.
niektórzy zmienili zdanie po 'Amelii’ i krasnalu-podróżniku i zapragnęli mieć takiego krasnala jeszcze bardziej.
a we Wrocławiu krasnale na stałe i z dużym wdziękiem wpisały się w miejski pejzaż.

a teraz jest szansa na krasnalowy come-back.
włoska firma JVLT, a dokładniej Joe Vellutto, proponuje nam takie oto stworzenia.

fot. www.plust.it

to Buddy. całkiem fajny, no nie?
to co? wracamy do krasnali?