czy to już pora na świąteczne inspiracje?
czasu mam ostatnio bardzo mało na blogowanie, zima skłania mnie do hibernacji i cierpliwego czekania na słońce i ciepłe dni. wiem, że są miejsca, gdzie jest jeszcze zimniej, dni jeszcze krótsze i ludzie jakoś sobie radzą. a te wnętrza podpowiadają nieco jak przetrwać zimę.
dom znajduje się we wschodniej części Finlandii. mieszkają tu Emilia i Timo wraz z dwojgiem dzieci i kotami.
Emilia jest projektantką wnętrz. to ich drugi dom, który kupili kilka lat temu. spory metraż wymagał gruntownego remontu: wymiany podłóg, malowania, a w końcu nowej aranżacji po to, by mógł stać się rodzinnym gniazdem.
elementy składowe: ciepło, łagodność, naturalność, światło świec, zapach drewna, smak pierników.
sekret Emilii: utrzymuj wszystko w jednej palecie kolorystycznej i jednolitym stylu.
zacznij od neutralnej palety barw, którą uzupełniać będą dodatki zmieniane sezonowo.
otaczaj się pięknymi rzeczami.
pozwól by drewno mogło pokazać całą swoją urodę, nie wszystko musi być pomalowane.
pamiętaj o roślinach i kwiatach – ubiorą twój dom, dodadzą mu koloru, życia.
tak sobie patrzę na to fińskie życie i mam wrażenie Prawdy.
jest prawdziwa zima z prawdziwym śniegiem, jest prawdziwy ciepły, rodzinny dom, są zapewne prawdziwe święta. tu niczego się nie udaje, nic nie jest na pokaz. jest naturalnie, zwyczajnie.
to miejsce do życia, do pracy i odpoczynku. to miejsce, które (znów!!!) skłania o marzeń o domu, o życiu.
fot. lantliv.com, uusikuu.indiedays.com
a jeśli spodobało ci się to wnętrze to zajrzyj instagram Emilii.