zazdrość. znacie to uczucie? nic miłego, prawda? a już przyznawać się do niego głośno i nie daj Boże publicznie, to w ogóle wstyd. zazdrość na ogół jest mi obca, nie znam jej. naprawdę, jestem od niej wolna. nie zazdroszczę, po prostu. ale tak raz na jakiś czas sobie tylko znanym sposobem znajduje ona do mnie drzwi[…]