a teraz coś z nieco innej beczki, bajki… to opowieść holenderska. co wydaje się dość oczywiste gdy rzuci się okiem na zdjęcia. styl pofabryczny, industrialny. wersja postnowoczesna, dość minimalistyczna, funkcjonalna. minimalizm oznacza tu obecność podstawowych sprzętów, żadnej zbędnej rzeczy. to Eindhoven i jeden z apartamentów w odzyskiwanych dla mieszkańców byłych fabrykach Philipsa. na niższych piętrach[…]
Archiwum
pora na miito
Dutch Design Week 2014 zakończył się już jakiś czas temu, ale że moja głowa zajęta jest teraz zupełnie innymi sprawami, design zszedł (chwilowo) na drugi plan. nie byłam w Eindhoven w tym roku, ale próbuję nadrobić tę zaległość – od czego jest internet. ponadto miałam możliwość wysłuchania niezwykle ciekawej prezentacji Zuzanny Skalskiej, która, choć dotyczyła w[…]
drewniane tapety
w Eindhoven byłam trzy lata temu. pojechałam na Dutch Design Week i nie ukrywałam zaskoczenia i konsternacji. zupełnie nie byłam przygotowana na to co zobaczyłam. (warto wrzucić sobie w blogową wyszukiwarkę hasło 'Eindhoven’ by przypomnieć sobie tamten czas i moje, nie zawsze entuzjastyczne, uwagi). dziś podeszłabym chyba spokojniej i z większym dystansem. choćby dlatego, że[…]