jak mi się to mieszkanie podoba…
nie wiem jak to się dzieje, ale ja wciąż znajduję niesamowite wnętrza.
one po prostu same wpadają mi w oczy.
(inna sprawa, że nie nadążam ich wam tu na blogu pokazywać).

dzisiaj wizyta w Oslo, a dokładniej w Grünerløkka.
tu mieszka Hilde i Morten z dwójką małych dzieci.

 

 

 

 

 

fot.www.klikk.no

i znów: co mnie zachwyca?
biel.
połączenie starego i nowego.
szlachetna szarość zmieszana z gołębim błękitem.
orientalna lampa w kuchni.
sztukaterie (aż się sama dziwię).
i… fioletowa, tablicowa ściana w dziecięcym pokoju.

 

fot.www.klikk.no

nie wiedziałam, że tablicowe farby są w różnych kolorach, o czarnej wspomniałam tutaj.

I like design na facebooku – zapraszam.